Wojna o Stołki

konstantin · Gość

Po śmierci burmistrza w gminie nastała anarchia,stara gwardia tak łatwo nie da się odepchnąć od koryta,tym bardziej że nowi nie przebierają w środkach,i żadnego z nich nie obchodzi że gmina jest bankrutem,a po drugiej stronie jesteśmy my mieszkańcy którzy poniosą koszty zadłużenia gminy,i ich diet,niejednokrotnie przekraczające dochody niejednego z nas,i kto by nie rządził i co by nie obiecywał długi trzeba będzie spłacić,jak myślicie kto będzie rządził?.

matek · Gość

Nie ma się co dziwić. Kilkunastu panów i pań (choć te trochę mniej) rzuciło się na siebie i drą koty, a jakże. Miasto pada a im nic to nie przeszkadza. Jednak sami tego chcieliśmy. Więc się teraz te buldogi, spatify i latrelki zagryzać będą a my co? Przecież nas to nie obchodzi! Prawda?!! W d***e mamy to co tam się dzieje. MOJE JEST TYLKO WAŻNE. To moje i teraz. Wyrwę co się da - tego oczekuje moja kobieta. Na razie mówisz "moja". Ale ta droga jest słuszna. Gdzieś mam miasto i gminę. Leję na to ścierwo. JA TU JESTEM PANEM. Mam gdzieś tę gazetę, wszystkich i te władzę. Poradzę sobie. Sam nie wiem czemu to wszystko napisałem. A walcie się i tyle!